Opowieści z Corleone. Historia dwóch świetnych.
Każde włoskie miasteczko ma jakiegoś patrona, ponieważ kult świętych jest w Italii bardzo rozpowszechniony i nadaje się mu szczególną rangę. Uroczyste procesje, modlitwy wiernych połączonych religijną refleksją, festyny lokalne, na których można spróbować miejscowych przysmaków czy spotkać się z sąsiadami a co jeśli miasteczko ma dwóch świętych tak jak Corleone? Wtedy świętuje się podwójnie.
Pierwszy z nich to święty Leoluca albo Leone Luca, który urodził się w Corleone w 815 roku w zamożnej sycylijskiej rodzinie właścicieli ziemskich. Otrzymał bardzo dobre wykształcenie religijne i obywatelskie. Będąc młodzieńcem stracił obojga rodziców , Leone musiał poświęcić się zarządzaniu swoim dziedzictwem i nadzorowaniu swoich stad. W samotności pól i kontemplacji natury poczuł w sercu wezwanie Pana. Mając dwadzieścia lat, Leone sprzedał wszystkie swoje rzeczy, przekazując je ubogim. Był bazylikanem i opatem, a jego kult jest również rozpowszechniony w Kalabrii. To dlatego partnerskim miastem Corleone jest Vibo Valentia, ponieważ połączyła te dwie miejscowości postać Leoluki. Świętemu przypisuje się wiele cudów, uznawany jest za obrońcę przed trzęsieniami ziemi. Mieszkańcy Corleone wielokrotnie zwracali się do niego o pomoc : podczas epidemii dżumy w 1576 i 1625, głodu w 1629 czy wielokrotnych trzęsień ziemi.. . ciekawe poświęcona mu została modlitwa różańcowa w dialekcie sycylijskim. W Corleone warto zwiedzić trzynawową bazylikę nazywaną La Chiesa Madre czyli Kościołem Matką. Z jednego z płócien Fra Felice di Sambuca spogląda na nas patron miasta-święty Leoluka. Warto wiedzieć, iż jest to główny kościół Corleone, którego historia sięga XIV wieku, jednak główny kształt przybrał dopiero w wieku XVIII, kiedy Carmelo Sanpietra wykonał freski w kopule. Wartościowym elementem jest również drewniany chór 1635 roku.
A kto jest drugim świętym z Corleone? To święty Bernard czyli Filippo Latini, który urodził się w miasteczku w 1605 roku.
Pochodził z wielodzietnej rodziny, jego ojciec był rzemieślnikiem produkującym wyroby skórzane i buty. Syn pomagał mu w prowadzeniu rodzinnej bottegi. Filippo nosił miano pierwszej szpady Sycylii. Mając dziewiętnaście lat zranił w pojedynku najemnego mordercę i to wydarzenie wpłynęło na ukształtowanie się jego powołania, czasem jedna historia zmienia bieg naszego życia. Tak też było z Filippo. W 1631 decyduje się wstąpić do Zakonu Kapucynów i zostaje przyjęty jako nowicjusz, następnie przyjmuje imię San Bernardo czyli święty Bernard. Przebywa w wielu klasztorach, oddając się modlitwie i pokucie. I tutaj pojawia się akcent polski. Święty Bernard został bowiem kanonizowany 10 czerwca 2001 roku przez Jana Pawła II. Jeżeli ktoś zawita do Corleone 12 stycznia, będzie miał okazję uczestniczyć w procesji poświęconej drugiemu patronowi miasta Corleone, świętemu Bernardowi.
Komentarze
Prześlij komentarz