Opowieści z Corleone część pierwsza
Corleone
–miasteczko o wielu twarzach
Opowieść
pierwsza-mafia i antymafia
Z
każdym włoskim miasteczkiem mamy jakieś skojarzenia: Sorrento to
dojrzewające w słońcu cytryny, gdy mówimy o Wenecji widzimy
gondole i wyspy Burano czy Murano ,Werona to romantyczna miłość
Romea i Julii i miejsce spotkań zakochanych, szczególnie w Dzień
Świętego Walentego, Rzym to Bazylika Świętego Piotra, zachody
słońca nad Tybrem, czy dobrze zbudowani mężczyźni w stroju
gladiatorów przed Koloseum. Przykłady moglibyśmy mnożyć, bo
Włochy to przecież kraj, którym zachwycali się poeci, pisarze,
malarze, ale także zwykli śmiertelnicy. Nie wszystkie miejsca w
Italii mają pozytywne skojarzenia i ten rys ciągnie się za nimi
poprzez kolejne pokolenia, chociaż współcześni mieszkańcy pragną
zmiany wizerunku ich miejsca i na szczęście się im udaje. Mowa
tutaj o małym miasteczku położonym na Sycylii- Corleone
znajdującym się pięćdziesiąt osiem kilometrów od Palermo. To tu
literatura krzyżuje się z rzeczywistością, a fikcja przeplata się
z prawdą.
Jeśli
chcielibyście podążyć śladami literackiej postaci czyli Vita
Corleone z powieści Mario Puzo ,,Ojciec chrzestny”, to Waszą
podróż powinniście rozpocząć właśnie w tym miasteczku.
Fikcyjny Don Corleone urodził się w 1891 roku jako Vito Andolini.
To stąd w 1901 roku, dzięki pomocy krewnych udał się do Ameryki
.Musiał uciekać, bo był świadkiem mordu na swoim ojcu Antonim i
bracie Paolo. Jednak nazwisko, jakie przybiera bohater, wiąże go na
zawsze z sycylijskim miasteczkiem. Postać Vita Corleone rozpalała
wyobraźnię czytelników, a jego losy intrygowały wielu. Dlatego
też znalazła się na pierwszym miejscu stu najlepszych postaci
fikcyjnych czasopisma ,,Premiere”.
Popularności
przysporzył jej film w reżyserii Francisa Forda Coppoli pod tym
samym tytułem z udziałem wybitnego Marlona Brando, w części
pierwszej i Roberta de Niro w drugiej. Warto wspomnieć, że Brando w
1972 roku otrzymał Oskara w kategorii najlepszego aktora.
Przeciętnego czytelnika czy widza fascynuje bowiem świat mafii
oparty często na powiązaniach rodzinnych, przyjaźni, setkach
zależności, ale też przemocy, kontroli czy agresji. Fascynuje nas
bowiem to, co nieznane.
To
w Corleone urodzili się szefowie mafii: Michele Navarra, Luciano
Leggio, Leoluca Bagarelli, Salvatore Riina czy Bernardo Provenzano.
Ten ostatni ukrywał się na tych terenach
przez ponad czterdzieści lat, a gdy w końcu doszło do jego
aresztowania, mieszkańcy postanowili świętować tą rocznicę. Od
2006 roku dzień 11 kwietnia jest dniem oswobodzenia od ,,Capo di
tutti capi”. Dzisiaj turyści odwiedzający Corleone mogą zwiedzić
Międzynarodowe Centrum Mafii i Antymafii, obejrzeć dokumenty,
zdjęcia, akta z wielkiego procesu (który trwał aż sześć lat!) i
posłuchać opowieści przewodnika .Co ciekawe, również w języku
polskim. Wszyscy przekraczający próg muzeum, pracownicy, ale także
mieszkańcy łamią, w sposób symboliczny oczywiście, omertę.
Zastanawialiście się kiedyś nad tym słowem?
Otóż
omerta czyli zmowa
milczenia to nieformalne prawo sycylijskie zabraniające członkowi
mafii informowania o jej przestępstwach osoby z tym przestępstwem
niezwiązane, w szczególności przedstawicieli wymiaru
sprawiedliwości – sędziów, prokuratorów i policji. Z tego
powodu zbrodnie mafijne były tak trudne do rozwiązania. Od wielu
lat Corleone przywraca pozytywny obraz miasteczka poprzez edukację
i niezakłamywanie historii. Przyciąga to odbiorców z całego
świata, niektórymi kieruje ciekawość, jeszcze inni kochają
historię, są też miłośnicy tajemnic, a Corleone oprócz historii
mafijnej kryje w sobie wiele innych opowieści. Wystarczy tylko je
odkryć.
Komentarze
Prześlij komentarz